Obchody Gminnego Dnia Dziecka za nami!!!

Mimo, że Gminne obchody Dnia Dziecka w związku z kaprysami pogody odbyły się w tym roku na hali Gminnego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Czarnym Borze na uczestników zabawy czekało mnóstwo atrakcji. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem: Pipi i Piraci. W uroczystym otwarciu zabawy wzięli udział: Adam Górecki – Wójt Gminy, Anna Dziewit – Dyrektor GZSz-P oraz Eugeniusz Chudziak – Przewodniczący Rady Rodziców przy Szkole Podstawowej w Czarnym Borze. Dzieci odwiedzili także radny gminy Dariusz Malinowski oraz sołtys Witkowa – Stanisław Pogwizd. Po oficjalnym rozpoczęciu, inicjatywę przyjęła grupa animatorów, która przebrana w wielobarwne stroje owładnęła sceną i zaprosiła wszystkie dzieci do wspólnej zabawy.

Dzieci miały do dyspozycji wiele ciekawych stanowisk znajdujących się na hali sportowej. Mnóstwo zabawy maluchom dostarczyły kolorowe maty oraz wielka tarcza, do której mogły rzucać woreczkami na przylepce. Cały czas podczas zabawy ze sceny ulatniały się kolorowe bańki, które nadawały magiczną atmosferę. Tradycją już jest wyczekiwana atrakcja, czyli malowanie twarzy, które znowu cieszyło się ogromną popularnością. Kolorowe buzie maluchów były doskonałym potwierdzeniem, że pomysłowość animatorek nie zna granic. Cały czas, uczestnikom imprezy towarzyszyły muzyka, która nadawała wesołą atmosferę. Dla maluszków przygotowany został plac z wielkim klockami, mini zjeżdżalnie oraz stoliki z kolorowankami. Dzieci uczestniczyły w przeróżnych konkursach, a na wszystkich czekały drobne nagrody i słodkości. Wiele emocji wśród uczestników wzbudził konkurs na najładniejszą piosenkę. Dzieci miały także możliwość zabawy z ogromną, średnicy 7 m, kolorową chustą. Tradycyjnie, jak podczas tego typu imprezy popularnością cieszyły się dmuchańce – szczególnie ten z górą wspinaczkową. Dzieci miały również dużą frajdę korzystając z szerokiej gamy urządzeń do gier zespołowych, czyli piłkarzyków i cymbergayi. Specjalną atrakcją, która zrobiła niezapomniane wrażenia na uczestnikach zabawy były czekoladowe fontanny. Można było spróbować przepysznych słodkości w połączeniu z piankami, ciastkami, rurkami i mnóstwem owoców. Dla łasuchów dodatkową atrakcją był tajemniczy namiot. Każdy, kto do niego wszedł mógł zabrać ze sobą tyle słodyczy ile znalazł, ale utrudnieniem było to, że w środku nic nie było widać z powodu ogromnej ilości dymu.

Galeria zdjęć

Komentowanie jest wyłączone